wtorek, 1 listopada 2011

Dzisiaj

jest szczególny dzień.
W zasadzie nie lubię bywania na cmentarzu. Nie lubię pogrzebów.
Od czasu gdy stosuje się lampki z przykrywkami brak jest migotania
światła, kolorowej łuny i charakterystycznego zapachu. Straciła
na tym magia obcowania z przodkami. Z tego też powodu
odwiedzamy ich przed południem.
Dzisiaj powietrze było zamglone.

4 komentarze:

  1. Przepiękne zdjęcia... Świetnie uchwycony klimat...
    Pozdrawiam Halina

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za odwiedziny. Cieszę się, że widać
    ten klimat. Wybrałem zdjęcia statyczne gdyż
    jest to jedyne miejsce, w którym czas się zatrzymuje.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. moze i dobrze,ze zamglone,bo to chyba tez nadalo klimatu....zdjecia sa niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
  4. o tym samym rozmawialiśmy w tym roku z mężem..., do dziś czuję zapach tych świąt..., niestety nie ma już tego klimatu

    OdpowiedzUsuń