poniedziałek, 29 lipca 2013

KONKURS


    Jakiś czas temu planowałem zaprosić Was do udziału w konkursie na fotografie tabliczek     
    ostrzegających przed różnymi psami. (przykład wyżej). W założeniach miał to być konkurs 
    wakacyjny bo w tym czasie zmieniamy miejsca pobytu, wędrujemy i mamy więcej okazji do 
    spotkania takich tabliczek.
    Ocknąłem się gdy wakacje znalazły się na półmetku. Ale lepiej późno niż wcale. 
   Tak więc zapraszam.

    Fotografie można przysyłać na adres dogobzik@gmail.com  w terminie do 15 
    września. Wszystkie  nadesłane prace proszę podpisać nikiem i króciutko
   opisać co, gdzie, kiedy. Maksymalna wielkość 2 MB.

    W miarę otrzymywania zdjęcia będę publikował i zostaną umieszczone 
    w specjalnym albumie aby można było je swobodnie oglądać.

    Najciekawsze zdjęcia zostaną nagrodzone i opublikowane. O nagrodach napiszę 
    w następnym  komunikacie.

    Udział w konkursie (nadesłanie zdjęć) jest wyrażeniem  zgody na ich publikację 
    w internecie oraz na wykorzystanie w wystawie fotograficznej w realu.
    (oczywiście z przywołaniem autorów).
    
    Jestem otwarty na wszelkie sugestie w sprawie tego konkursu.

    Serdecznie zapraszam.

czwartek, 25 lipca 2013

ŚLADEM NIEDZIELNEJ WĘDRÓWKI


               Dzisiaj rano poszliśmy na spacer drogą niedzielnej wędrówki. Tak to wyglądało przy
               wschodzącym słońcu.










wtorek, 23 lipca 2013

niedziela, 21 lipca 2013

U NAS


Na wędrówkę wyruszyło dwanaście psów i jedenaście osób.
W tej sforze były dwa nasze psy.



Pierwszy przystanek zrobiliśmy nad stawem w budowie gdzie psy
mogły poszaleć w płytkiej wodzie i w głębszej.




Rozładowało to psie emocje i uspokoiło sforę.




Dzielnie przedzieraliśmy się przez nieużytki...


i szliśmy na przełaj...


a nasze psy poznawały teren.



Drugi postój wypadł na mostku przez "Strugę Lutnię".


Ludzka część sfory z radością fotografowała wyczyny swoich pupili.



Niektórzy coś upolowali.



Inni pozazdrościli i postanowili przyłączyć się do zdobyczy.


Dużo było wspólnego wąchania.



Aż nadszedł czas zapięcia smyczy i odbycia końcówki wędrówki.


Dziękujemy wszystkim i liczymy na kolejne spotkanie.