środa, 21 października 2015

CO ZA DZIEŃ !


Jadąc prostą ulicą wjechał nam do ogrodu samochód.


Aby tam się dostać przeleciał przez chodnik i pasek zieleni.
Wyłamał stalowy słupek ogrodzenia, zmiął siatkę
i wykarczował siedem wiekowych pni bzów.


A tak wyglądał po wyciągnięciu z ogrodu. Zupełnie nie ruszony,
brak jakichkolwiek uszkodzeń czy zadrapań. Tylko lekko
pogięta tablica rejestracyjna. Niżej wykarczowane bzy.
Kierowca też wyszedł bez szkody. Jak to możliwe ?


Pnie bzów są dosyć masywne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz