poniedziałek, 23 maja 2016

FARO dalej


Zaskoczyłem siebie takim psem i muszę dopiero się
zaopatrzyć w potrzebne akcesoria ;-).
Kocyk na razie dobrze spełnia rolę materaca.


A teraz kilka fotek z miejsca, które udzieliło nam schronienia.







W drodze powrotnej jedliśmy obiad w przydrożnej karczmie,
a FARO grzecznie leżał i czekał. Jest psem spokojnym
i nastawionym przyjacielsko do wszystkiego co żyje.
Nie lubi jednak spoufalania się innych psów broniąc swojej
strefy intymnej, która nie jest duża. To efekt strachu
i wycofania, podkula wtedy ogon.
Z upływem czasu będzie się coraz bardziej otwierał.
Faro to pies po przejściach.

2 komentarze:

  1. Piękne miejsce 😊 Musiało być przyjemnie tam nocować. A Faro wygląda na zadowolonego z nowej miejscówki. Teraz jak poczuje się u siebie pokaże swój charakter w pełni 😃

    OdpowiedzUsuń