jest szczególny dzień.
W zasadzie nie lubię bywania na cmentarzu. Nie lubię pogrzebów.
Od czasu gdy stosuje się lampki z przykrywkami brak jest migotania
światła, kolorowej łuny i charakterystycznego zapachu. Straciła
na tym magia obcowania z przodkami. Z tego też powodu
odwiedzamy ich przed południem.
Dzisiaj powietrze było zamglone.
Przepiękne zdjęcia... Świetnie uchwycony klimat...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Halina
Dziękuję za odwiedziny. Cieszę się, że widać
OdpowiedzUsuńten klimat. Wybrałem zdjęcia statyczne gdyż
jest to jedyne miejsce, w którym czas się zatrzymuje.
Serdecznie pozdrawiam
moze i dobrze,ze zamglone,bo to chyba tez nadalo klimatu....zdjecia sa niesamowite!
OdpowiedzUsuńo tym samym rozmawialiśmy w tym roku z mężem..., do dziś czuję zapach tych świąt..., niestety nie ma już tego klimatu
OdpowiedzUsuń