poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Nie zakończona historia jednej łapy.

Jakoś tak pod koniec grudnia zeszłego roku zauważyłem, że na tylnej lewej
łapie Ady jest zgrubienie wielkości ziarna bobu. Na jego powierzchni Ada
wylizała ranę.
Nie wiem co było pierwsze, rana czy zgrubienie.
Pan wet. zadecydował, że guz należy wyciąć i to szybko. Że to na pewno
nie jest nic złośliwego, ale usunąć trzeba. Zgodziłem się aby wycinek
został dany do zbadania.
Zabieg odbył się 4 stycznia. Pełna narkoza, operacja się udała.
6 stycznia do kontroli. Wszystko w jak najlepszym porządku.
8 stycznia do kontroli. Wszystko w jak najlepszym porządku.
Dostaliśmy leki na cały tydzień.
10 stycznia rozpoczęliśmy samodzielne zmienianie opatrunku robienie
zastrzyków.
11 stycznia rano okazało się, że nasza Ada rozpakowała sobie łapę
i rozpoczęła leczenie na własną rekę, a raczej łapę.
Aby nie pozbawić koniec łapy dopływu krwi oraz z braku doświadczenia
prawdopodobnie zbyt lekko okręciliśmy plastrem.
Wszystkie szwy zostały przykładnie wylizane.
Do wyznaczonego terminu kontroli dnia 18 stycznia rana zaczęła się goić
i na kontroli wszystko było w porządku.

Ada niestety nauczyła się opatrunek zdejmować. I wiadomo lizała.
Zawijaliśmy i pilnowaliśmy. Niestety wystarczało parę sekund aby
polizała. Ale czy to jej wina ? :-)

Nietety pojawiła się nowa rozlizana rana i pod nią zgrubienie
Teraz byłem pewny, że pierwsza była lizana rana, a drugie było zgrubienie.

26 marca, w sobotę wizyta u weta. Zadecydował, że trzeba ponownie
wyciąć i wycinek dać do zbadania. na pytanie o poprzednie wyniki
badania nastąpiło gorączkowe szukanie wyniku. Papieru nia dało się
znaleźć , a Pan doktor zaglądnął do komputera i oznajmił,
że jest zapisane, a guz był nie złośliwy. Poniewż za badanie
niemało zapłaciłem wzbudziło to moją nieufność.

Zacząłem intensywnie poszukiwać informacji i opisów podobnych
przypadków.

Nie mam niestety zdjęć z tego okresu. Nie miałem głowy aby
pomyśleć o udokumentowaniu tego.

2 komentarze:

  1. Poszukaj informacji na www.dogomania.pl
    Można też zarejestrować się .

    Jest osobny dział o owczarkach.
    http://www.dogomania.pl/forums/45-Owczarek-niemiecki
    http://www.dogomania.pl/forums/737-Owczarek-niemiecki-d%C5%82ugow%C5%82osy

    Na forum jest mnóstwo doświadczonych wolontariuszek,
    a i pewnie weci też zaglądają.
    Pytaj i czytaj.

    Ja Ci nie doradzę, bo jestem na www.miau.pl
    Trzymam kciuki za zdrówko Ady .

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń