Od dłuższego czasu podejrzewaliśmy, że nad naszym terytorium poluje jakiś duży drapieżnik .
Świadczył o tym popłoch wśród mniejszych ptaków. Widziałem niedawno wieczorem jak
bardzo nisko przeleciał duży ptak. Zupełnie bezszelestnie i bardzo szybko. Dzisiaj rano zięć
oznajmił, że nisko na drzewie siedzi sowa. Mogliśmy ją oglądać przez cały dzień.
To sowa uszatka. Odleciała bezszelestnie gdy zaczęła się wieczorna szarówka.