DESZCZOWA POGODA
Dzisiaj zrobiła sobie przerwę co skrzętnie wykorzystałem zamieniając parasol
na aparat fotograficzny.
Łąki stały się podmokłe w dużej części pokryte kałużami. Dlatego jeszcze
nie koszone.
Dzięki temu można oglądać takie cuda i cudeńka ...:-)))
Piękne zdjęcia :)!... I przepiękna przyroda :)... Ja też dziś wybrałam się na sesję fotograficzną, wczesnym rankiem, tuż po wschodzie słońca, ale niestety nie przyniosłam tak pięknych zdjęć...
OdpowiedzUsuńWitam Cię wieczorem. Jest mi miło, że odezwałaś się.
OdpowiedzUsuńA w porannych wędrówkach najważniejsze jest właśnie wędrowanie, a cała reszta
raz jest lepsza, a raz nie ma jej wcale. Natomiast wędrówka jest zawsze.
Pozdrawiam.
Ależ cudowna wyprawa na łąkę :-) Przepiękne zdjęcia! Oglądam z zachwytem!
OdpowiedzUsuń