Dzisiejszy spacer trwał godzinę i 10 minuti prowadził
obok intrygującego krzyża.
Pomyślałem, że warto by się było dowiedzieć czy ktoś
z tej rodziny mieszka jeszcze w okolicy.
Krajobraz poprzecinany jest wieloma liniami
energetycznymi. Na codzień nie zwracamy na to
uwagi.
Ada biega luzem i nie bała się kosiarzy. Wykaszane są brzegi
i dno rzeczki, którą odprowadzana jest woda pompowana
z kopalni kamienia wapiennego. Zarastanie koryta powoduje
zmniejszenie się przepływności i miejscowe wylewanie wody.
Oboje wróciliśmy zadowoleni. Ada z uśmiechem na pysiu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz