rozpoczęliśmy dzisiaj spacerem dosyć kameralnym. Uczestniczyło tylko
14 psów i tyle samo osób. Przy ładnej słonecznej pogodzie spędziliśmy
na powietrzy prawie dwie godziny. W nocy padał deszcz i droga była
błotnista.
Spotkaliśmy ptasią stołówkę jak widać, prostą i pomysłową.
I kto by pomyślał, że to początek stycznia.
A na koniec przedstawiam nowego patrona wędrówek na 2014 rok.
Tak wygląda nasz nowy znaczek pamiątkowy.
Cezar oczywiście uczestniczył w marszu otwierającym nowy cykl
dogtrekingów.
Wygląda na udany spacer :-) A nowy znaczek bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńThaat iss гeally attention-grabbing, You аre a ѵery skilled blogger.
OdpowiedzUsuńӀ've joined yоur feed anԁ sit up for seeking extra οf your great post.
Аlso, I've shared уour website іn my sohial networks
Here is my hhomepage - working online
Podoba mi się taki pomysł wspólnego spędzania czasu z przyjaciółmi tymi dwu i czteronożnymi :)
OdpowiedzUsuń