Po wypakowaniu się z samochodów ruszyliśmy na trasę.
Pierwszy postój na mostku rzeczki bo psy pognały do wody.
Ta piękna droga wyprowadziła nas z lasu.
Rzeczka, wokół której się kręciliśmy ukazała nam
przepięknie kwitnące, swoje podwodne ogrody.
Niestety w tym roku jest bardzo niski poziom wody,
co nie przeszkadzało psom zażywać kąpieli.
Po powrocie czekał na nas poczęstunek dostarczony
w międzyczasie.
Po odpoczynku i posiłku kolejny spacer socjalizacyjny,
TARIKTREKKING dobiegł k.ońca
Jak zwykle zapraszamy na kolejny. O terminie zawiadomimy :-) .
Wspaniale psiaki, cunda pogoda i ta zielen!!!
OdpowiedzUsuńU mnie wciaz wczesna wiosna, zimno i wciaz nie-zielono.
Goraco pozdrawiam i dziekuje za odwiedzenie mojego bloga :)